Marek Baterowicz – CONSTANS A PRZECHOWALNIA
– ale najpierw słów kilka o przechowalni czyli o wianuszku partii kryjących sukcesywnie tych samych „odmieńców” systemu PRL-u czyli polityczne relikty z epoki Polski Ludowej. Nie chodzi tu o metamorfozę PZPR w SdRP, a potem w SLD – bo tu sprawa jest prosta i klarowna: ten zabieg służył przetrwaniu komunistów pod innym szyldem. Natomiast kadry oficjalnie kontestujące komunizm, a pozujące na socjaldemokratów, liberałów a nawet demokratów wybrały zupełnie inny tor działań i ugrupowań parlamentarnych. Pierwszą partią była tu Unia Demokratyczna ( powstała w r.1990 ), a przewodził jej Tadeusz Mazowiecki, o którym Kisiel napisał: „Zawsze wierzgał jak się przeciwko socjalizmowi coś mówiło”. A karierę polityczną rozpoczął w r.1952 jako współautor stalinowskiej publikacji „Wróg pozostał ten sam”! A kiedy w r.1953 UB w bestialski sposób torturowało biskupa Kaczmarka, Mazowiecki lżył Go jako naczelny „Wrocławskiego Tygodnika Katolików” ( tych od PAX-u). Jak wiemy za Stalina naczelnym mógł być tylko ktoś mile widziany w NKWD! Opis tych tortur jest w „Pierścieniu Gygesa” Bohdana Urbankowskiego ( str.190)…Kiedy Mazowiecki (po wielu „metamorfozach”) został premierem w r.1989 grubą kreską zamazywał zbrodniczą ciągłość takich upiorów jak NKWD, KGB, UB, SB, PPR czy PZPR. Mazowiecki zamazywał przeszłość PRL-u, bo i Unia Demokratyczna była przechowalnią polityków o peerelowskich życiorysach jak Geremek, Kuroń, Frasyniuk, Suchocka itd, pozostających w opozycji do rządu Jana Olszewskiego, a zatem przeciwnych lustracji. I nigdy nie troszczących się o polską rację stanu, więc a gruntu antypolskich. Gdy minął czas Unii Demokratycznej, osłabionej odejściem posłów bardziej konserwatywnych, straciła ona większość w Sejmie na rzecz SLD. W r. 1994 połączyła się więc z KLD tworząc Unię Wolności – był to drugi etap owej „przechowalni” dla polityków niby służących III RP, ale dalej wrogich lustracji i dekomunizacji. Nazwę Unia Wolności przyjęto z sugestii Balcerowicza i Smolara, co jest szczególnie wymowne. W r.2000 UW zerwała koalicję z AWS, a jej przewodniczącym został Geremek, zwyciężając w głosowaniu Tuska. W styczniu 2001 część członków opuściła Unię Wolności, a w wyborach 2001 uzyskała tylko 3,1% głosów. Po tak żenującym wyniku szukano ratunku w przemianowaniu się na Partię Demokratyczną, ale ostatecznie wybrano inne rozwiązanie. Z Unii Wolności wyłoniła się ( w 2002) Platforma Obywatelska zresztą stało się to z inicjatywy służb specjalnych jak przyznał Gromosław Czempiński. Po nieudanej próbie PiS-u uzdrowienia Polski w latach 2005-07, zatrutych arcyniewygodną koalicją w Sejmie i wściekłą ofensywą lobby Michnika nastały rządy PO-PSL, które dokonały powolnego demontażu państwa, zamachu na stronnictwo patriotów wymordowanych w Tupolewie i rujnowały kraj wyprzedażą majątku narodowego, a bezrobociem i bylejakością bytu zmuszały miliony Polaków do emigracji. A w rządzie PO tolerowało nawet byłych TW, zatem Platforma stała się przechowalnią dla byłej agentury, co dostrzec można i dzisiaj w składzie osobowym Trybunału Konstytucyjnego! Także i Sądu Najwyższego, właśnie skompromitowanego aferą korupcyjną. A od wielu lat różne sygnały mówią o korupcji w prokuraturze, nie tylko w kwestii śledztwa smoleńskiego.
Natomiast po klęsce wyborczej Platformy w 2015 widać oznaki NOWYCH formacji politycznych – KOD-u i Nowoczesnej – które w tym długim wianuszku partii reprezentujących interesy układu ( ale nie narodu!) grają dalej rolę owej „przechowalni” dla antypolskiej agentury. Czy i tym razem uda się ten trick post-komunistom i jurgieltnikom innych potencji ? Sorosiki płyna obficie! Zobaczymy…Ktoś już nazwał KOD Unią Demokratyczną-bis, a ten ostro lewicujący ruch odstrasza nawet ludzi z PSL-u, co mówi samo za siebie. A Platforma (tzw. Obywatelska) rozpuszcza się w tłumie KOD-u i w szeregach Nowoczesnej, która wbrew nazwie zerka raczej wstecz – do antenatów resortowych dzieci, mających jeszcze i wspólny adres w warszawskiej Alei Przyjaciół, gdzie mieszkają obok siebie stójkowi z PRL-bis czyli Michnik, Kwaśniewski, Palikot, Rotfeld i inne znakomitości z minionego ustroju, a niektórzy pamiętający jeszcze czasy Cyrankiewicza i Gomułki. Ta post-peerelowska sekta usiłuje nadal trząść Polską, co jest przejawem niezwykłej arogancji, zważywszy że dawno wkroczyliśmy w XXI-y wiek! Oto Peerelczycy chcą dalej decydować o losach Polaków! Czas położyć kres tej bezczelnej dyktaturze, która ( dziś pod przykrywką TK ) próbuje łamać demokrację, zarazem pokrzykując że jej broni! Dosyć robienia nam wody z mózgu. Metody walca, co wszystko wyrównywał do 1989 r, nie da się stosować dzisiaj, choć wielu obywateli ma jakby rozwalcowaną świadomość – taka to wstydliwa przypadłość po epoce PRL-u. A Polska potrzebuje wprawdzie nowoczesności, ale nie „Nowoczesnej” – jak pisze Piotr Gociek, autor książki krytycznej wobec Platformy Obywatelskiej ( wydanej jeszcze przed wyborami 2015 ), a również autor nowej książki demaskującej Nowoczesną – pt. „Pogrobowcy. Po co partii Petru Polska”.
A CONSTANS ? Tym terminem możemy określić inną formację polityczną, która niezmiennie troszczy się o polską rację stanu i szczerze pragnie uzdrowić Polskę wraz z jej wątpliwą demokracją i skandalicznym bezprawiem. To oczywiście Prawo i Sprawiedliwość, które w r.2002 wyłoniło się z Porozumienia Centrum, założonego przez Jarosława Kaczyńskiego w r.1990. Tak, niewątpliwie PiS to constans polskości i jedyna obecnie partia mogąca przeprowadzić dobrą zmianę, z której tak szydzą wrogowie Polski.
Według ostatnich sondaży PiS ma już 40% poparcia ( a Nowoczesna raptem 9% – bo jednak resortowe dzieci i ich klienci to mniejszość ), co może cieszyć, ale zarazem i smucić, bo przecież partia mająca tak pozytywny program dla Kraju i narodu powinna mieć poparcie 80% społeczeństwa! Wystarczy tylko użyc logiki dla oceny sytuacji.
Widocznie jednak odłam Peerelczyków jest spory ( pisał o tym kiedyś prof. Legutko), a szeregi ich klienteli oraz administracji państwowej w stolicy i w terenie, starych kadr wymiaru „sprawiedliwości” są liczne. I one stanowią ten balast, który ciągnie na dno karawelę III RP. Poważną przeszkodą są także AntyRozwojowe Grupy Interesu, które pasożytują na słabym państwie, a które opisał prof. Andrzej Zybertowicz.
Suma zagrożeń jest duża, a stan świadomości obywateli nosi jeszcze ślady mentalności PRL-u, widoczne to u tzw. lemingów. Natomiast ludzie zaKODowani wywodzą się ze specyficznych środowisk i działają przeciwko Polsce niejako z nakazu dawnych peerelowskich instytucji, są więc zniewoleni na bazie byłej przynależności rodzinnej do służb i urzędów PRL-u. Ludzi tych nie jest tak mało, jeśli wziąć pod uwagę że na Komorowskiego głosowało 47% obywateli. A jednak teraz, po ujawnieniu stanu korupcji państwa za koalicji PO-PSL, procent jego zwolenników byłby o wiele mniejszy. Mimo audytu w Sejmie sytuacja nie jest jeszcze komfortowa, bo wymiar „sprawiedliwości” ( jeszcze nie oczyszczony ) sabotuje rozliczenie afer. Arabski ignoruje pozwy, a Michnik nakaz sądowy publikacji wyroku. A absurdalne i nikczemnie wypowiedzi takich celebrytów i wrogów PiS-u jak Frasyniuk, Magdalena Środa, Bugaj, Niesiołowski, Żakowski czy Agnieszka Holland zatruwają atmosferę w Kraju i dezorientują pewną liczbę obywateli, którzy „zarażeni medialnie” tracą osobistą zdolność analizy i martwią się o stan Ojczyzny w sposób nierealistyczny jak ocenił prof. Łukasz Święcicki w rozmowie pt. „Symptomy obłędu udzielonego” ( Tygodnik „Do Rzeczy”, nr.20/2016). Aby nie ulec temu obłędowi wystarczy – jak sądzę – zrozumieć zasadniczą różnicę między konstruktywnym „constansem polskości PiS-u”, a przechowalnią antypolskiej agentury pod kolejnymi szyldami partii od UD po Nowoczesną, skupiającymi Peerelczyków dłubiących przy demontażu Kraju.
Marek Baterowicz
Nastał nam prezydent (Lech Galicki)
Biją zewsząd dzwony święte,
Andrzej Duda Prezydentem,
Wyrwał z niewoli obcej Polaków,
Wysłał Go z misją królewski Kraków.
On prawdę mówi, wiarę rozdaje,
Zgodę wskazuje tam gdzie rozstaje,
Polskich dróg dzielą, bo zło rządziło,
I solidarność w nas zagubiło.
My już byliśmy państwem w rozbiorze,
Nam siać należy miłość jak zboże,
W Polan potomkach odradzać siłę,
Honor, Ojczyznę – to Bogu miłe.
Prezydent mówi: jam ludu sługą,
Podług słów czyni, niech żyje długo!
Judasze, kłamstwa, jak sen, jak mara,
W niebytu piekle, gdzie jęk i kara.
To Dar niezwykły Miłosiernego,
Pan Bóg przebudził Ducha Polskiego,
A wola wolna, sprawa to święta,
Naród zacnego ma Prezydenta.
Polska Wolność
Znaleźliśmy Złoty Róg, Złoty Róg,
Wesele ci u nas piękne,
Wolność w sercach puk, puk, puk,
Rzesza przodków zachęcała, Aniołowie pomagali,
Tak jak zechciał Dobry Bóg.
Znowu Polska, to nasz Dom, święty Dom,
A mówili, że my chamy,
Chcieli dać nam stos kamieni,
Myśmy Kraj nasz ukochali, Ojcowizny nie oddamy,
Tutaj my u siebie są.
Święto nasze Boża sprawa, Boża Sprawa,
Wysławiamy szczęsny czas,
Wieczność dmiemy w Złoty Róg,
W nas jest Kraków i Warszawa, i chałupy polskiej próg,
Bóg, Ojczyzna, Honor wraz.
Lech Galicki